Wpis jest częścią opisu naszego wakacyjnego szlaku. Cała trasa i ogólne spojrzenie można znaleźć tu a fajną interaktywną mapkę z naszymi zdjęciami z trasy tu.
Następne dwa dni spędziliśmy na Roztoczu. Pierwszego dnia w ogóle nie wsiadaliśmy na rower. Drugiego dnia zrobiliśmy sobie wycieczkę do Górecka Kościelnego i nad tutejsze Szumy.
Roztocz jest świetne do odpoczywania. Zwłaszcza na rowerze. Dużo tu przyrody, lasów, jezior, rzek. Zobczyliśmy m.in. rezerwat Bukowa Góra w Roztoczańskim Parku Narodowym.
Widać w oddali wąskie pola - typowe dla Lubelszczyzny. |
Roztoczański Park Narodowy |
Ze Zwierzyńca poszliśmy nad Echa, czyli tamtejsze stawy z dużą plażą.
Następnego dnia przejechaliśmy przez Floriankę do Górecka Kościelnego i z powrotem. We Floriance zobaczyliśmy owce uhruskie i koniki polskie
Planowaliśmy jechać do najbardziej znanego rezerwatu na Roztoczu z wodospadami na Jeleniu (to taki potok). Ale jako, że przyjechaliśmy tam przede wszystkim odpoczywać to jako zamiennik znaleźliśmy sobie rezerwat Szum koło Górecka.
Obiad, przepraszam tylko zupę, zjedliśmy w drewnianej karczmie pod Góreckiem (ledwo zjedliśmy bo była jakaś grupa).
Wnętrze kościoła w Górecku Kościelnym |
Górecko Kościelne zrobiło na nas wrażenie tym, że tu wszystko jest drewniane. U nas na północy dominuje cegła, a tu drewniane domy, karczmy, domki kempingowe, kaplice i kościoły. Dobrze to wygląda. Dużo więcej tam harmonii.
Kaplica w Górecku Kościelnym |
Brak komentarzy:
Publikowanie komentarza
Dziękuję za komentarz.